Skocz do zawartości

Witaj!

Zaloguj lub Zarejestruj się aby uzyskać pełny dostęp do forum.

Zdjęcie
- - - - -

MacOS, Classic, X - co i jak w kolejnych systemach Makowych


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
30 odpowiedzi w tym temacie

#1 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 19 lutego 2007 - 19:12

*
Popularny

Do użytkowników obeznanych ze sprawą:
Proszę o weryfikację i poprawki, tekst powstał w lekkim pośpiechu, może być więc niekompletny, lub zawierać błędy językowe bądź merytoryczne. A może ktoś chciałby dorzucić coś od siebie?

---

W związku ze sporą ilością pytań odnośnie MacOS, oraz możliwości jego upgrade'owania, postanowiłem stworzyć mini-przewodnik po poszczególnych wersjach systemu MacOS, oraz MacOS X. Mam nadzieję, iż pomoże on świeżo upieczonym użytkownikom Macintoshy w połapaniu się w gmatwaninie numerków, Classiców itd...

Pierwsze systemy MacOS pojawiły się wraz z komputerami Apple Macintosh 128k w 1984 roku. Nie będę się nad nimi rozwodził, ten, kto kupuje starego Macintosha, doskonale będzie wiedział, jaki system mu "zaaplikować". Dlatego od razu przeniosę się 10 lat do przodu.

W 1994 roku Apple wprowadził na rynek pierwsze komputery PowerMacintosh. Zastosowane w nich procesory PowerPC, powstałe we współpracy Apple, IBM oraz Motoroli, daleko wyprzedały epokę pod względem "filozoficznym", a ich kolejne modele zdawały się daleko wyprzedać wydajnościowo konkurencyjne rozwiązania oparte o architekturę x86 Intela.

System Software 7.x


Pierwszą wersją systemu MacOS przystosowaną do pracy z komputerami PowerMacintosh była wersja 7.1.2, która szybko zastąpiona została wersją 7.5, z dalszymi poprawkami - 7.5.1 ... 7.5.3, oraz 7.6. Do starszych modeli komputerów PowerMacintosh, z procesorami PowerPC 601, 603 poniżej 120MHz, i z niewielką ilością pamięci RAM (8-16MB), właśnie te wersje systemu zdają się być optymalne. Warto nadmienić, że angielskojęzyczna, a także spolszczona wersja systemu 7.0.1 oraz 7.5 jest legalnie, i za darmo dostępna do pobrania ze stron Apple.

MacOS 8


Ta wersja systemu MacOS zaprezentowana w 1997 reprezentuje spory krok naprzód w historii systemów Apple. Odświeżony wygląd, ogrom nowych możliwości oraz znacznie podniesiona ergonomia pracy stanowią o ogromnej przewadze nad poprzednimi wydaniami. Niestety, wersja ta nie jest już darmowa, dlatego trzeba się nieraz sporo natrudzić, aby ją zdobyć. Nieraz pojawiają się CD z MacOS 8 na Allegro, w cenie ok. 50-70zł, a więc pieniądz niewielki, trzeba tylko przydybać okazję.
Od strony wymagań sprzętowych MacOS 8 wypada już znacznie gorzej od poprzedników. W miarę znośnie pracuje się od około 24MB RAM wzwyż, co do procesora - polecam przynajmniej 603e/603ev (od 120MHz wzwyż).
Warto nadmienić, iż MacOS 8.0 posiada darmowy upgrade do MacOS 8.1, który szczerze polecam, ze względu na znaczną poprawę jakości pracy, oraz na nowy system obsługi plików HFS+ (Mac OS Extended), obsługujący partycję dysków powyżej 2GB.
MacOS 8.1 to ostatnia wersja systemu, którą da się zainstalować na komputerach nie posiadających (jeszcze) procesora PowerPC, kolejne wersje działały już jedynie na komputerach go posiadających.

MacOS 8.5, 8.6


To kolejny krok milowy w dziejach MacOS. System poraz pierwszy w pełni korzystał z dobrodziejstw procesorów PowerPC, ze względu na rezygnację z kodu dla poprzednio używanej serii procesorów Motorola MC680x0, która na PowerPC musiała być emulowana (udawana), co powodowało spory spadek wydajności. W rezultacie system, mimo ogromnych różnic polegających na ilości funkcji, "bajerów" itp, wcale nie traci na prędkości w stosunku do 8.1, a wręcz przeciwnie, jest często wyraźnie od niego szybszy. Polecam do komputerów bazujących na PowerPC 603(e/ev), oraz wolniejszych PowerPC 604 (do 150MHz).
Jeśli to możliwe, od razu proponuję zdobyć wersję 8.6, poprawioną wielu wad i błędów z wersji 8.5, jednakże jeśli nadarzy się okazja kupna wersji 8.5, warto się zainteresować, gdyż upgrade z 8.5 do 8.6 jest darmowy, do pobrania z witryny Apple.

MacOS 9.0, 9.0.4



Po ogromnym sukcesie wersji 8.6, przyszedł czas na odświeżenie. MacOS 9.0 zawiera kolejną dawkę nowych funkcji, a od wersji 9.0.4 (chyba) obsługę środowiska Classic w MacOS X (o tym później). Więcej o nim już za chwilę, jak tylko za darmo zupgrade'ujemy do

MacOS 9.1



Jest jak Service Pack 2 do Windowsa XP - system niby ten sam, ale jakże nowy. Jest to najstarsza obecnie sensownie (jeszcze) używalna wersja MacOS. System jest żwawy, i warto go zainstalować nawet na komputerach dobrze radzących sobie z następcą - Mac OS X, gdyż ze względu na budowę, jest od niego szybszy, i znacznie lepiej nadaje się do pracy np. pod emulatorem VirtualPC, czy Adobe Photoshop.
Jest to ostatnia wersja systemu, nie wymagająca procesora PowerPC 750 (popularnego "G3").
Polecany dla komputerów wyposażonych w minimum 64MB RAM, oraz procesory PowerPC 604 od 150MHz.

Mac OS 9.2.x



Są zasadniczo zbiorem (darmowych dla posiadaczy MacOS 9.1) poprawek, ułatwiających współżycie z MacOS X. Dlatego nie dziwi fakt, iż wymaga on przynajmniej procesora PowerPC G3, podobnie jak MacOS X. Polecam instalację w przypadku posiadania równocześnie MacOS 9 oraz Mac OS X. Najwyższy numerek to 9.2.2.


MacOS X


Ponieważ, podobnie jak w świecie Windowsów (przejście z 9x/ME na NT-podobne 2000 oraz XP), zaszła potrzeba gruntownego odświeżenia systemu, kolejna wersja MacOS - MacOS X - tak naprawdę niewiele ma wspólnego z poprzednikami, oprócz nazwy, oraz producenta.

System MacOS X był rewolucją. To właśnie jego premiera, oraz powrót twórcy Apple, Steve'a Jobsa, postawiły podupadającą firmę na nogi. Wcześniejsze wersje systemu, mimo niezaprzeczalnych zalet - prędkości i prostoty, posiadały istotne wady, które szczególnie zaczęły doskwierać wraz z rozwojem systemu Windows - brak dobrze rozwiązanej wielozadaniowości i niestabilność stały się denerwujące i Apple tracił klientów na rzecz Windowsowych PC. Potrzebne były radykalne zmiany.

Zbudowane w oparciu o UNIX-ową rodzinę BSD jądro Darwin systemu MacOS X jest niezwykle elastyczne, stabilne, oraz bezpieczne. Okupione jest to jednak wymaganiami - do znośnej pracy na MacOS X potrzebujemy przynajmniej procesora G3 350MHz oraz co najmniej 128MB RAM (choć i to stanowczo za mało, generalnie - im więcej, tym lepiej). Ponieważ dotychczasowe oprogramowanie dla MacOS 9 i starszych nie może natywnie pracować pod kontrolą MacOS X, stworzono środowisko Classic - będące maszyną wirtualną, umożliwiające uruchomienie uprzednio zainstalowanego MacOS 9.1 (najlepiej 9.2.2), i w miarę bezbolesne korzystanie z "klasycznych aplikacji". MacOS jest stabilny jak dobra metalowa konstrukcja (hmmm... czy Brushed Metal może do tego nawiązywać? - takie skojarzenie ;) ), i oferuje znacznie lepszą niż "stary" MacOS, a także Windows, wielozadaniowość.

Ciekawostka przyrodnicza



W przeciwieństwie do rodziny systemów Windows, w Mac OS X każde kolejne wydanie jest wyraźnie szybsze od poprzedniego. Zasada ta działa, pod warunkiem spełnienia (a najlepiej sporego wyprzedzenia, o czym już było wspomniane) wymagań dotyczących zainstalowanej w komputerze pamięci operacyjnej.

Możliwości aktualizacji



W systemach MacOS X istnieją jasne zasady dotyczące aktualizacji. System numeracji wersji obejmuje trzy cyfry - 10.x.y. Darmowe aktualizacje dostępne są w obrębie "y", czyli np. mając MacOS X 10.3, możemy za darmo zaktualizować go do 10.3.9, itp.
Dostępne też bywają pakiety aktualizacji - np. z 10.0 do 10.1 - warunkiem możliwości zainstalowania takiego upgrade jest posiadanie zainstalowanej uprzednio wcześniejszej (o jeden numer) edycji MacOS X. Pakiety te nie są darmowe, ale nie są również drogie. Kiedyś udało mi się w iSpot w Auchan Bielany Wrocławskie kupić pakiet upgrade-ujący 10.0 do 10.1 oraz 9.1 do 9.2.1 za 25zł.


MacOS 10.0 oraz 10.1



Mówiąc krótko - bardzo funkcjonalne wersje beta. Powolne i zasadniczo mało oprogramowania na nich działa. Nie polecam do normalnej pracy, najlepiej od razu zastanowić się nad

MacOS 10.2 "Jaguar"



Pierwsza względnie używalna wersja nowego MacOS X. Po zupgradowaniu do 10.2.8 staje się względnie użytecznym narzędziem dla (bardzo) mało wymagających.

MacOS 10.3 "Panther"



Absolutne dziś minimum do normalnej pracy na Macintoshu. System ten, zaktualizowany do najnowszej wersji 10.3.9 jest bardzo stabilny i szybki. Obecnie działa na nim ok. 90% oprogramowania dla MacOS X. System wymaga co najmniej iMaca, PowerMacintosha B&W G3, lub PowerBooka "Lombard" G3

MacOS 10.4 "Tiger"


Nie ma co ukrywać, najdoskonalsza, i najszybsza wersja MacOS X. Polecam, gdy tylko możliwa jest jej instalacja. NIE POLECAM instalować przy 256MB RAM, od 320 w górę już można się pokusić. Najnowsza obecnie aktualizacja nosi numer 10.4.8. Wymagania - iMac DV, PowerMacintosh G3 B&W, PowerBook Firewire ("Pismo")


Podsumowanie:


1. Systemy operacyjne MacOS dzielimy na dwie zasadnicze grupy:

- Classic (MacOS 7, 8, 9)
- MacOS X (MacOS 10.0.x - 10.4.8)

2. W miarę możliwości polecam instalować: co najmniej MacOS 8.6, lub MacOS X 10.3.9

3. Każda nowa wersja MacOS X jest SZYBSZA od poprzedniej.

4. System MacOS X lubi dużo RAMu. Nie jest to zwykłe łakomstwo, a premedytacja. MacOS X ma bardzo dobrze przemyslany system zarządzania pamięcią.

Na sam koniec umieszczam linię historyczną systemów MacOS (źródło: Wikipedia - EN)
Dołączona grafika

#2 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 19 lutego 2007 - 19:22

Świetne! Punkciki lecą! :D
  • altcomputing lubi to

#3 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 19 lutego 2007 - 19:53

Świetne! Punkciki lecą! :D


Dziękuję wszystkim za gorące przyjęcie Tutoriala :) Obiecuję, iż nie poprzestanę na nim, będę sukcesywnie starał się (w miarę wiedzy) wypełniać dostrzeżone przeze mnie luki w zawartości dydaktycznej naszego forum :)

Uchylę rąbka tajemnicy - następny odcinek będzie nosił tytuł "Emulacja Macintosha 68k na PC i Amidze" - co Wy na to?
  • TCD lubi to

#4 dzaku

dzaku
  • 665 postów

Napisano 19 lutego 2007 - 22:38

Dziękuję wszystkim za gorące przyjęcie Tutoriala :) Obiecuję, iż nie poprzestanę na nim, będę sukcesywnie starał się (w miarę wiedzy) wypełniać dostrzeżone przeze mnie luki w zawartości dydaktycznej naszego forum :)


A dla tych, co chcieliby wiecej, polecam artykuly na Ars Technice. Czytajac o wszystkich os X kiedys sporo czasu mi zniknelo : )

#5 Łukasz Ignacyk

Łukasz Ignacyk
  • 4 943 postów
  • SkądKraków, PL

Napisano 21 lutego 2007 - 13:52

Widzę, że nie tylko ja zaczynałem swoją przygodę z komputerami od Mac OS 7.

Na polskiej Wikipedii też jest co nieco
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mac_OS
http://pl.wikipedia.org/wiki/Mac_OS_X
  • altcomputing lubi to

#6 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 21 lutego 2007 - 16:36

Widzę, że nie tylko ja zaczynałem swoją przygodę z komputerami od Mac OS 7.

Dokładnie :)
Siódemkę poznawałem emulując Maczka na Amidze :) a więc miałem najszybszego 68k ;) - normalnie miałem procesor 68040 / 40MHz i 64MB RAM, a przez jakiś czas MC68060/66MHz :!: Wiecie jak na tym zasuwała siódemka i ósemka ?

#7 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 21 lutego 2007 - 17:14

Drobiazgi. Przesiadka z systemu klasycznego na X bardziej przypomina przesiadkę z Windows 3.1 na Windows 95, niż z Windows ME na Windows 2000. Nie piszesz o tym, że pod koniec lat 90 systemy klasyczne to był zupełny archaizm, i bardziej przypominało to właśnie Windows 3.11 niż Windows ME, które było wielozadaniowym systemem operacyjnym z nowoczesnym zarządzaniem pamięcią. Każdy, kto pamięta, jak się przydzielało pamięć makowym aplikacjom wie, o czym piszę... Dlatego wywal koniecznie te milowe kroki między 8 a 8.6 i 9, te updaty to był śmiech na sali, drobna picówka, wszystkie wady (pamięć, zwis jednego programu na bank oznaczał zwis calego kompa, no i żałosna w tych czasach jednozadaniowość -- jak coś kompresowałeś w stuficie, to mogłeś zapomnieć o pracy w innych programach) zostawały. Dopiero X przyniósł milowy krok, bo wreszcie znalazły się w nim rozwiązania, które pececiarze znali od... pięciu lat (czyli zarządzanie pamięcią, wielozadaniowość, unicode). Niestety, kosztem ergonomii, którą naprawiono dopiero w wersji 10.3.

#8 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 21 lutego 2007 - 17:22

Aldek, nie mów że MacOS 8.6 w porównaniu do 8.1 nie był bardzo poważnym krokiem naprzód. Usunięcie kodu 68k pozwoliło na wiele - od zmniejszenia zapotrzebowania na pamięć RAM (pozornie niewidocznego), po przyspieszenie całego systemu, gdyż kod systemu nie musiał być wykonywany na fizycznie nieistniejącym procesorze 68k, a działał natywnie. To przyczyniło się również do zwiększenia stabilności. Problem słabej stabilności systemu wywołany był w głównej mierze przez emulator 68k i problemy z nim związane. Gdybyś wziął PowerMaca i Quadre, na obu postawił MacOS 8.1 i nieco na obu popracował, zauważyłbyś, że Quadra jest o wiele stabilniejsza. Poza tym długo siedziałem na Classicu i jego niestabilność jakoś nie dawała mi się we znaki. System jest znośny, niestety dziś już odsunięty daleko w przeszłość.

#9 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 21 lutego 2007 - 18:34

Jeśli Ci choć raz wywaliło kolumnę na quarku 30 minut po dedlajnie, to byłbyś uleczony z tego marketingowego bełkotu o coraz mniejszej ilości kodu 68 k. Pierwsze takie beki pojawiły się przy systemie 7.5, potem .6, 8, za każdym razem szedł komunikat, że kodu było mniej i mniej. No i co z tego, skoro użytkownik ciągle siedział przed komputerem z ARCHAICZNYM systemem, i gdy użytkownicy Win jako zupełnie normalne traktowali wielozadaniowość czy zarządzanie pamięcią, w 8.x ciągle było jak w Win 3.x. Zmiany 8.x były kosmetyczne. Co do niestabilności klasyka -- nie odczułem żadnego wzrostu stabilności między systemami 7,8,9. A dzień w dzień, od 11 lat wysyłam do druku kolumny gazet. I zawsze klasyki miały to samo: jeb, bomba, zwiecha, restart całości. Bez zdania racji, komputer nagle przestaje reagować na myszkę, nic nie wyłączysz, nic nie zrobisz, cała Twoja robota idzie w diabły. Tylko guzik reset. Nie róbmy ludziom wody z mózgu. Dziś, po latach możemy powiedzieć prawdę. Maki w drugiej połowie lat 90. były potwornie zacofane pod względem systemu operacyjnego (co oczywiście było konsekwencją kłopotów finansowych firmy) i dopiero powrót Jobsa dał im kopa do przodu. Aczkolwiek, i to jest temat dla socjologa, wtedy makfanatyzm i oszołomstwo makowe było najsilniejsze. Jak systemowy qt nie obsługiwał mp3, to wyznawcy marki przekonywali, że to dobrze, bo... maki nie wspierają piractwa. Eh, to były czasy.

#10 sokl

sokl
  • 209 postów
  • SkądSzklarska Poręba

Napisano 21 lutego 2007 - 18:43

Zgadzam się klasyki są wybitnie jedno zadaniowe + zawieszenie jednej aplikacja wywala wszystko.

#11 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 21 lutego 2007 - 19:01

Do poprzedniego posta zapomnialem dorzucic "Czesciowo sie z Toba zgadzam, jednak...". Masz duzo racji w tym co mowisz. Zauwaz jednak, ze transformacja jaka Maki przeszly w polowie lat 90. "nieco" odbily sie na stabilnosci systemu, ktory musial polegac glownie na emulacji 68k. Takie rozwiazania MUSIALY niesc za soba problemy. To prawda, MacOS Classic nie byl najstabilniejszy na swiecie. Ale z drugiej strony, nie wydaje mi sie zeby Windows 95/98/Me byly od niego wiele stabilniejsze... Moze tego nie widzisz, ale one zawieszaja sie mniej wiecej tak samo czesto i podobnie beznadziejnie, co klasyczny MacOS. Co do wielozadaniowosci. Multitasking w Windowsach 9x - porazka. Kliknij prawym na ikonie Dyskietki 3,5", przy pustej stacji, a potem daj "Formatuj", i sprobuj w tym czasie zrobic cokolwiek innego... To tylko namiastka multitaskingu. W ogole wszystkie systemy sprawiaja dla mnie wrazenie namiastki multitaskingu. Na tym polu niekwestionowanym zwyciezca od dawien dawna jest, i juz raczej pozostanie, AmigaOS. Ja wiem, w normalnych warunkach Win95 chodzi lepiej od Maca z 9.1 - podczas UnRARowania mozna robic cos innego, ale to ma druga strone medalu - wydajnosc. Kooperatywny multitasking w Classicu ze wzgledu na swoja filozofie daje lepsze czasy wykonywania operacji. Po prostu pojedyncze operacje sa O WIELE SZYBSZE. Bo jak inaczej wytlumaczyc, ze taki Quake III Arena chodzi niemal calkowicie plynnie na PowerPC604/150Mhz i karcie Rage128 (PROBOWALEM!!!), podczas gdy w wersji Windows wymaga co najmniej dobrego Pentiuma2 ? To zbyt wielka roznica, nawet na tlumaczenie jej Megahertz Mythem. Tu chodzi o cos innego. Wlasnie o zarzadzanie zasobami - tu klania sie rowniez kwestia obslugi pamieci, i calego tego nieszczesnego przydzielania pamieci, o ktorym wspomniales w pierwszym poscie. Nie wiem na ile masz wiedzy o budowie, i dzialaniu systemow operacyjnych. Jesli chcesz, moge to dokladniej wytlumaczyc. Jesli nie - nieszkodzi. Zakonczmy na roznicy pogladow. Co do treści opracowania - ok, zaraz dodam to, o co prosiłeś. Ale mam zamiar pogodzić obie strony medalu, dlatego nie beda to zbyt krytyczne slowa. A tak nawiasem mowiac caly tekst powstal raczej z mysla o nowych MacUserach, ktorym czesto przypadkowo wpadaja w lapy jakies starsze lub nowsze Maczki i nie wiedza co z nimi robic - Jaki OS zainstalowac itp.

#12 sokl

sokl
  • 209 postów
  • SkądSzklarska Poręba

Napisano 21 lutego 2007 - 19:11

Co do zarządzania pamięcią w os 9 - choć nie wspiera wielozadaniowści lubię tą funkcję - można dać odpowiedniemu programowi przysłowiowego kopa. porównując stabilność os 9 i windows 98 - os 9 wypada lepiej i zdecydowanie szybciej os 9 vs. os x (no może xp ale to do dyskusji) to os 9 to lipa.

#13 aldek

aldek
  • 793 postów
  • SkądGrodzisk Maz. Wieś: Reczyce

Napisano 21 lutego 2007 - 21:24

OK, altcomputing, ja też pisałem, że to drobiazg, bo to są dyskusje o śniegu sprzed 10 lat :D Ale, póki co, zaprotestuje przeciw jeszcze jednemu. Otóż Windows miały wówczas całkiem sprawny multiasking. Myk z formatowaniem to obsługa dyskietki (mak zawsze obsługiwał napędy lepiej, tu nie ma różnicy między nami). Niemniej, posiadając 10 lat temu przeciętną pececinę z zegarem 100 mhz nie odczuwałem spadku wydajności przy normalnych operacjach, zaś mając 7200 tej wielozadaniowości brakowało mi jak cholera. Co do wydajności, to, hm, dawno temu zrobiłem test pc i ppc, i wyszło mi, że wszystko chodziło szybciej na pc (otwieranie, zapisywanie, drukowanie, przeliczanie arkusza, duży plik tekstowy) -- prawdopodobnie właśnie przez multiasking windowsa. I jeszcze jedno. Zacofanie klasycznych systemów powodowało zacofanie klasycznych aplikacji. Wystarczyło porównać makową i pecetową wersję netscape. Programy były okrojajane z mnóstwa funkcji, bo... system by się zakrztusił. Dziś dla użytkowników maków jest normą, że firefox jest taki sam na maka i na pc. Kiedyś było to po prostu niemożliwe. Co do kopa aplikacji, to raczej nie był to kop, ale ponura konieczność. Jak nie powiększyłeś pamięci, czekał Cię nalot bomb. Podobnie, jak nie wyłączyłeś pamięci wirtualnej, która była kolejną porażką klasyków.

#14 comankh

comankh
  • 8 postów

Napisano 22 lutego 2007 - 16:02

Masz duzo racji w tym co mowisz. Zauwaz jednak, ze transformacja jaka Maki przeszly w polowie lat 90. "nieco" odbily sie na stabilnosci systemu, ktory musial polegac glownie na emulacji 68k. Takie rozwiazania MUSIALY niesc za soba problemy.


ja mysle ze te problemy wynikaly z braku pomyslu na wybrniecie z transformacji 68k>ppc. chyba dopiero zakup nexta nieco pomogl. zreszta znamy to z innej platformy :>

Co do wielozadaniowosci. Multitasking w Windowsach 9x - porazka. Kliknij prawym na ikonie Dyskietki 3,5", przy pustej stacji, a potem daj "Formatuj", i sprobuj w tym czasie zrobic cokolwiek innego... To tylko namiastka multitaskingu.


zgaduje - dostep do resourcow floppy mial za wysoki priorytet? na szczescie ten problem jest obsolete heh.

W ogole wszystkie systemy sprawiaja dla mnie wrazenie namiastki multitaskingu. Na tym polu niekwestionowanym zwyciezca od dawien dawna jest, i juz raczej pozostanie, AmigaOS.


tak, o ile zainstalowales Executiwe - tylko wtedy miales dynamiczne alokowanie czasu dla aplikacji. inna sprawa ze AmigaOS 3.1 sprawial wrażenie znacznie żwawszego systemu niz Macos8 na wolniejszych maszynach (040/060).

Ja wiem, w normalnych warunkach Win95 chodzi lepiej od Maca z 9.1 - podczas UnRARowania mozna robic cos innego, ale to ma druga strone medalu - wydajnosc.


Dla mnie wydajnosc to mozliwosc ukonczenia pracy w krotszym czasie. Jesli mam wybierac pomiedzy ogladaniem progressbarow lecacych 10% szybciej bez mozliwosci robienia czegokolwiek innego, a uruchomienieniem procesu i pracy w tym czasie nad innym problemem to chyba sprawa jest jasna. Przykladow wiele - przygotowanie archiwow, ripowanie ps'ow, rendering etc.

Kooperatywny multitasking w Classicu ze wzgledu na swoja filozofie daje lepsze czasy wykonywania operacji. Po prostu pojedyncze operacje sa O WIELE SZYBSZE.


Wstyd mi za brata examigowca w tym momencie - a co to sa pojedyncze operacje? cykle procka?
Macos 8, szczegolnie w momencie pojawienia sie g3/g4 robil na mnie wrazenie podobne jak Geos na Commodore64 z 20MHz scpu - niby pedzil jak szalony ale brakowalo mu tego oddechu, wlasnie przez niemoznosc swobodnej pracy aplikacji w tle.
Poza tym mamy jeszcze kwestie pamieci wirtualnej z ktorej z zasady sie po prostu nie korzystalo - patrzac na predkosci dyskow (nawet uwscsi) 10-5 lat temu daje to pewien obraz.
  • altcomputing lubi to

#15 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 22 lutego 2007 - 18:37

Wstyd mi za brata examigowca w tym momencie - a co to sa pojedyncze operacje? cykle procka?


Po pierwsze Primo ;) : byłem examigowcem przez 9 miesiecy. Od poczatku grudnia mam A1200 spowrotem :)

Po drugie Primo ;) : Mowiac o czasach wykonywania operacji mialem na mysli to, że gdy program wykonuje jakąś operację (np. archiwizację), niemalże nic mu nie wtrąca się w wątek - program taki dostaje praktycznie 100% czasu procesora. To daje kopa, a w połączeniu z nieskomplikowanym, nieprzeładowanym animowanymi pieskami, plumkającymi dymkami i kreatorami OS - dodatkowe turbo.

Poraz kolejny przytaczam wspomnianego Quake3 który na PPC 604 / 150MHz chodził całkiem przyzwoicie - na tyle, że dało się spokojnie pograć.
Drugim przykładem niech będzie VirtualPC, który na OS 9 działa jak burza, nawet na G3/233, w przeciwieństwie do OS X.

No :) To podajmy sobie teraz grabę - witam Amigowca w skromnych progach MyApple :)

#16 comankh

comankh
  • 8 postów

Napisano 23 lutego 2007 - 10:18

Po pierwsze Primo ;) : byłem examigowcem przez 9 miesiecy. Od poczatku grudnia mam A1200 spowrotem :)


ja przez te x lat mialem pegasosy, a4k tower escom ppc, 1200 blizz ppc... do dzis ostala sie desktopowa 4k z 040 (lc niestety).

Po drugie Primo ;) : Mowiac o czasach wykonywania operacji mialem na mysli to, że gdy program wykonuje jakąś operację (np. archiwizację), niemalże nic mu nie wtrąca się w wątek - program taki dostaje praktycznie 100% czasu procesora. To daje kopa, a w połączeniu z nieskomplikowanym, nieprzeładowanym animowanymi pieskami, plumkającymi dymkami i kreatorami OS - dodatkowe turbo.


dobry przykalad - archiwizacja:
czytanie fragmentu pliku z dysku,
kompresja w pamieci,
zapis na dysk,
rysowanie gui (progress bar, procenty)

jedna operacja? sedno problemu - komputer nie zawsze obciazony jest w 100% (np zapis pliku).

polecam przeprowadzenie ciekawego testu np pod xp - archiwizacje dwoch duzych plikow (np plyt cd) jeden po drugim i jednoczesnie.

Po drugie Primo ;)
Poraz kolejny przytaczam wspomnianego Quake3 który na PPC 604 / 150MHz chodził całkiem przyzwoicie - na tyle, że dało się spokojnie pograć.


benchmarki z timedemo?

Drugim przykładem niech będzie VirtualPC, który na OS 9 działa jak burza, nawet na G3/233, w przeciwieństwie do OS X.


porownujesz systemy o zupelnie innych wymaganiach. sam mam osx na g3 466 i widze ze zostal zaprojektowany do zupelnie innej skali mocy.

No :) To podajmy sobie teraz grabę - witam Amigowca w skromnych progach MyApple :)


ano. szczegolnie ze planuje kupic kolejne jablko i bede stalym gosciem forum :>

#17 kiput

kiput
  • 2 postów

Napisano 20 marca 2007 - 23:54

Zapomniałeś napisać o tym, że większość kodu OS Xa wcale nie zostało napisane przez Appla. W normalnych warunkach byłoby niemożliwe, aby taka firma jak Apple wydała produkt o krocie lepszy od dzieła firmy z Redmond. Zobaczmy, jądro sobie ,,pożyczyli'' (głównie FreeBSD, ale też kradną kod od NetBSD i OpenBSD), kompilator (GCC) również, itd. Microsoft natomiast musiał te wszystkie komponenty samemu napisać, także kosztowało ich to więcej i nie zawsze dawało najlepszy efekt. Dzięki ów ,,zapożyczeniu'' Apple mogło skoncentrować się na innych partiach systemu (GUI) i wydać ładny i stabilny system.

#18 Ruczaj

Ruczaj
  • 3 528 postów
  • SkądPoznan

Napisano 21 marca 2007 - 00:53

Taka pierdola.... piszesz ze 7.5 szybko zastapil 7.1.2, tymczasem z osi czasu zamieszczonej pod artykulem wynika ze jednak nie. Sam zaczynalem przygode z Makiem od 7 (tak, gołej siódemki) i nie pamietam tak szybkich zmian. Ale pewnie nikt sie nie polapie, a dla mnie to sprawa po prostu sentymentu. Kolega aldek troche zbyt totalnie krytykuje, moim zdaniem :) 9 byla o niebo lepsza i stabilniejsza niz 7. Za to w Os 7 jak sie komputer kladl, to jeszcze mowil o co chodzi: pojawial sie "error code" np -1, i byl specjalny darmowy programik ktory tlumaczyl jak sennik egipski: "error -1 = that means....." :) Roznica miedzy 8 a 8.6 - no nie, to byl szumny wielki upgrade. Resellerzy Apple utrzymywali wtedy, ze 8.6 to po prostu nowa wersja systemu, nie upgrade. "Uchylę rąbka tajemnicy - następny odcinek będzie nosił tytuł "Emulacja Macintosha 68k na PC i Amidze" - co Wy na to?" Ok, napisz, ze dzieki Shapeshifterowi wielu Amigowcow (w tym ja) zobaczylo, jak naprawde wygladaja prawdziwe programy i jak nedznie jest "oprogramowana" Amiga. Wtedy okazalo sie, ze soft amigowy to nedza w porownaniu ze swiatowa klasa Maca. Taki parszywyw ImageFX, kreowany jako Bog-wie-co w przedbiegach odpadal przy Photoshopie 3... Itd itd... To takie luzne refleksje.

#19 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 22 marca 2007 - 21:24

Taka pierdola.... piszesz ze 7.5 szybko zastapil 7.1.2, tymczasem z osi czasu zamieszczonej pod artykulem wynika ze jednak nie. Sam zaczynalem przygode z Makiem od 7 (tak, gołej siódemki) i nie pamietam tak szybkich zmian. Ale pewnie nikt sie nie polapie, a dla mnie to sprawa po prostu sentymentu.
Kolega aldek troche zbyt totalnie krytykuje, moim zdaniem :) 9 byla o niebo lepsza i stabilniejsza niz 7. Za to w Os 7 jak sie komputer kladl, to jeszcze mowil o co chodzi: pojawial sie "error code" np -1, i byl specjalny darmowy programik ktory tlumaczyl jak sennik egipski: "error -1 = that means....." :)
Roznica miedzy 8 a 8.6 - no nie, to byl szumny wielki upgrade. Resellerzy Apple utrzymywali wtedy, ze 8.6 to po prostu nowa wersja systemu, nie upgrade.

"Uchylę rąbka tajemnicy - następny odcinek będzie nosił tytuł "Emulacja Macintosha 68k na PC i Amidze" - co Wy na to?"

Ok, napisz, ze dzieki Shapeshifterowi wielu Amigowcow (w tym ja) zobaczylo, jak naprawde wygladaja prawdziwe programy i jak nedznie jest "oprogramowana" Amiga. Wtedy okazalo sie, ze soft amigowy to nedza w porownaniu ze swiatowa klasa Maca. Taki parszywyw ImageFX, kreowany jako Bog-wie-co w przedbiegach odpadal przy Photoshopie 3... Itd itd...

To takie luzne refleksje.


Miło :) co do emulacji - jest już FAQ nt. Basiliska, może w weekend pokuszę się o FAQ do ShapeShiftera :) Co do 7.0.1 i 7.1 - ooo przepraszam Pana kolegę, napisałem że wersję 7.1.2 (1994) dość szybko zastąpiła 7.5 (1995). Co do Amigi, masz rację - soft na Amigę jest biedny, sam system zaś jednak nieprzeciętny. Ostatnio znalazłem PieCowi zajęcie - jego podstawowym zadaniem jest emulacja Amigi poprzez Amithlona. Kurde, jak ja kocham system (AmigaOS 3.9), w którym mam nad wszystkim całkowitą kontrolę...

---- Dodano 22-03-2007 o godzinie 21:26 ----

Zapomniałeś napisać o tym, że większość kodu OS Xa wcale nie zostało napisane przez Appla. W normalnych warunkach byłoby niemożliwe, aby taka firma jak Apple wydała produkt o krocie lepszy od dzieła firmy z Redmond. Zobaczmy, jądro sobie ,,pożyczyli'' (głównie FreeBSD, ale też kradną kod od NetBSD i OpenBSD), kompilator (GCC) również, itd. Microsoft natomiast musiał te wszystkie komponenty samemu napisać, także kosztowało ich to więcej i nie zawsze dawało najlepszy efekt. Dzięki ów ,,zapożyczeniu'' Apple mogło skoncentrować się na innych partiach systemu (GUI) i wydać ładny i stabilny system.


Jest jakiś szczególny sens żeby o tym wspominać ? Nie wystarczy wzmianka o tym, że OS X jest bazowany na FreeBSD?

#20 kamillys

kamillys
  • 854 postów
  • Skądokolice W-wy

Napisano 26 marca 2007 - 09:07

Zbudowane w oparciu o UNIX-ową rodzinę BSD jądro Darwin systemu MacOS X jest niezwykle elastyczne, stabilne, oraz bezpieczne.

Darwin jądrem nie jest. Darwin sam w sobie to kolejny OS UNIXopodobny.

Co do wielozadaniowosci. Multitasking w Windowsach 9x - porazka. Kliknij prawym na ikonie Dyskietki 3,5", przy pustej stacji, a potem daj "Formatuj", i sprobuj w tym czasie zrobic cokolwiek innego... To tylko namiastka multitaskingu.

Na chilę obecną system z prawdziwą wielozadaniowością na PCty to Linux. Nawet w Windows XP zawieszenie 1 programu na 85% spowoduje zawieszenie systemu. Kadu na Linuksie nie raz mi się wieszał, jednak nie było katorgą zamknąć go i uruchomić ponownie. Pamiętam też, że po 5 minutach na ok. 300 MHz KDE samo się odwiesiło...

Zapomniałeś napisać o tym, że większość kodu OS Xa wcale nie zostało napisane przez Appla. W normalnych warunkach byłoby niemożliwe, aby taka firma jak Apple wydała produkt o krocie lepszy od dzieła firmy z Redmond. Zobaczmy, jądro sobie ,,pożyczyli'' (głównie FreeBSD, ale też kradną kod od NetBSD i OpenBSD), kompilator (GCC) również, itd. Microsoft natomiast musiał te wszystkie komponenty samemu napisać, także kosztowało ich to więcej i nie zawsze dawało najlepszy efekt. Dzięki ów ,,zapożyczeniu'' Apple mogło skoncentrować się na innych partiach systemu (GUI) i wydać ładny i stabilny system.

*BSD i GCC są otwarte, więc o kradzieży nie można mówić. a to, że MS nie "kradł" od otwartych programów, bo nie mógł. Windows nie jest systemem UNIXowym, a Mac OS X jest. A to spora różnica. Na wszystkich systemach UNIXowych GCC pójdzie, po za tym GCC jest(i było) najpopularniejszym kompilatorem na systemy UNIXowe. Na DOSa nie było czegoś takiego, więc MS musiał kupować/tworzyć od nowa.
Dlaczego *BSD? "Apple mógł wybrać Linuksa" krzykną fanatycy. Ale chyba Apple musiałby cały system na GPLu wydać, co nie jest praktyczne.

#21 StaweB

StaweB
  • 75 postów

Napisano 31 marca 2007 - 16:23

MS tez bral od rodziny bsd (licencja bsd na to pozwala). Po za tym zadna firma it nie tworzy informatyki od nowa (rozwiazania sa podobne, i wywodza sie od tego samego), wszyscy ci dzisiejsi informatycy-giganci na studiach pracowali na tych samych rozwiazaniach i analizowali te same kody zrodlowe. Jeszcze rowniez nie uwazam zeby MS w latach 90 przykladal wazna role do programowania (to nie byla ich mocna strona), zawsze wazniejsze byl marketing (i tu jest potega MS). Dopiero od Windowsa XP zatrudniaja tysiace programistow i probuja zdobyc rynek software'owy oraz uslug.

#22 seb235-8731863dbe

seb235-8731863dbe
  • 8 114 postów

Napisano 26 lipca 2007 - 13:25

Mógłby ktoś podać minimalne wymagania OS X 10.2 i OS X 10.3 ? Który będzie lepiej działał na Power PC 900MHz 256MB Ram ?
  • altcomputing lubi to

#23 Witos

Witos
  • 4 400 postów

Napisano 26 lipca 2007 - 16:01

Szybszy wizualnie będzie 10.2 ale 10.3 chyba pewniej będzie działać. W końcu 10.3 jest ulepszoną wersją 10.2.

#24 altcomputing

altcomputing
  • 1 098 postów
  • SkądŚwidnica

Napisano 26 lipca 2007 - 19:26

Szybszy wizualnie będzie 10.2 ale 10.3 chyba pewniej będzie działać. W końcu 10.3 jest ulepszoną wersją 10.2.


Akurat nie znam 10.2 ale jedno wiem: 10.4 jest szybszy od 10.3, a ten z kolei jest szybszy od 10.0 i 10.1

#25 MacDada

MacDada

    MyApple Team

  • 7 237 postów
  • Skąd3city

Napisano 27 lipca 2007 - 11:40

10.2 to mamut - połowa progsów na nim nie będzie działać, a i funkcje systemu są z poprzedniej epoki... Bierz Panterę 10.3 albo najlepiej Tygrysa 10.4 - oba będą śmigać, choć ten drugi jest nowocześniejszy.




Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości, 0 anonimowych