Blogi

W ciągu kilku ostatnich lat system iOS wyrósł na całkiem sensowną platformę do gier, potrafiącą już zadowolić nie tylko tzw. "każuali" ale też tych bardziej wymagających graczy. Duża w tym zasługa bardzo aktywnej społeczności deweloperów, którzy wręcz dwoją się i troją by zapewniać nam nieprzerwany dopływ nowych, ciekawych produkcji.

Jeśli podobnie jak ja posiadacie więcej niż jedno urządzenie z iOS (ja mam iPhone'a i iPada) i chcielibyście by zapisane w Apple Music płyty, utwory czy listy odtwarzania pojawiły się też w aplikacji Muzyka na drugim urządzeniu, musicie włączyć na obu bibliotekę muzyczną w iCloud. Niestety wiele osób zgłasza tutaj problemy.

Nie wiem skąd się wzięło wielkie poruszenie po zauważeniu tego, że Apple Music będzie zawierało w sobie funkcjonalność usługi iTunes Match. I jakie to będzie wspaniałe, że będzie można wgrać do chmury Apple Music swoje własne utwory. Odniosłem wrażenie, przeglądając swój timelinie na Twitterze, że wiele osób właśnie to zaważyło i zachwycają się tym, jakby to była jakaś wielka rewolucja. Przecież takie coś ma w sobie Google Music i dodatkowo ma to za darmo.

Przeglądałem ostatnio listy zakupionych aplikacji w sklepach iTunes i MAS. Rety, ile ich jest! Większości nie pamiętam. Do czego służyły, po co je pobierałem i kiedy. Wielu tytułów już nawet w sklepie nie ma – trudno więc przypomnieć sobie, czym miały się wyróżniać na tle innych.

30-go czerwca zadebiutuje serwis Apple Music i w końcu będę miał wolność wyboru. Czekałem na ten moment, gdyż do tej pory nie podjąłem decyzji, czy wykupić subskrypcję w popularnym Spotify, czy może płacić za jakość w Tidalu. Teraz, gdy nareszcie do serwisów streamingowych dołączyła ze swoją ofertą firma z Cupertino, czas na decyzję. Podjął ją już jeden z popularnych producentów i wokalistów, Pharrell Williams, którego "Wolność" udostępni na wyłączność Apple Music.

O Monument Valley szeroko pisałem rok temu. To przepiękna i do tego klimatyczna gra inspirowana surrealistycznymi, przeczącymi zasadom geometrii grafikami Mauritsa Corneliusa Eschera, w której wcielamy się w postać pewnej księżniczki imieniem Ida. Gra pół roku temu doczekała się płatnego dodatku Forgotten Shores. Teraz fani tej pozycji doczekali się kolejnego zestawu plansz, jaki pojawił się w ramach bezpłatnego tym razem dodatku Ida's Dream.

Przesiadłem się na ten tydzień z mojego wysłużonego sześcioletniego MacBooka Pro na najnowszy komputer Apple czyli MacBooka. W dużym skrócie - jestem pod ogromnym wrażeniem.

Przyznam, że bardzo rzadko recenzuję tego typu programy, gdyż nie jestem fanem krzyżówek. Poza tym jak wygląda krzyżówka każdy dobrze wie. Aplikacji tego typu też jest z resztą bez liku w App Store. Trudno jest więc trafić na jakąś ciekawą i godną uwagi. A kilka takich pozycji się znajdzie, m.in. Krzyżówki dydaktyczne dla studenta.

Z pewnością wszyscy z Was widzieli przygotowaną przez agencję Chiat/Day reklamę pierwszego Macintosha pod tytułem "1984", nawiązującą do powieści George'a Orwella "Rok 1984". Lekkoatletka symbolizująca zmiany niesione przez Macintosha, rzuca młotem w ekran, na którym wyświetlany jest obraz Wielkiego Brata przemawiającego do otumanionych ludzi.

Tweetbot 2 dla Mac, który pojawił się kilka tygodni temu i którego to nowej wersji poświęciłem osobny wpis narzekając m.in. na brak wsparcia dla nowego cytowania na Twitterze, doczekał się aktualizacji przynoszącej właśnie tę funkcję.

Kilka dni temu pisałem na MyApple.pl o zdobyciu przez Michała Koralewskiego Grand Prix konkursu iPhone Photography Awards, jednego z najstarszych i najbardziej prestiżowych konkursów fotografii mobilnej. Jego zdjęcie przedstawiające starca grającego na akordeonie gdzieś w Warszawie urzekło jury ale także i wielu entuzjastów fotografii mobilnej.

Za tydzień zacznę korzystać z Apple Music, przynajmniej przez chwilę. Usługa ta może wygrać tylko jednym biblioteką, jeśli tego nie zrobi to niestety 7,99 Euro spożytkuje u konkurencji i trochę jeszcze zostanie w kieszeni.

Wielokrotnie pisałem już o tym, że Apple przespało muzyczna rewolucję. W pierwszym numerze MyApple Magazynu wspominam, że nowy serwis nie jest niczym rewolucyjnym, a jedynie próbą dogonienia stale idącego do przodu rynku muzycznego.

Rodzina Heos by DENON powiększyła ostatnio się o głośnik HEOS 1 - bezpośredniego konkurenta Sonos Play:1. Sprzęt jest ciekawy, ponieważ może funkcjonować w sposób bezprzewodowy. Ponadto głośnik ten został w pełni przygotowany do wakacyjnych warunków.

Jedną z najgłośniejszych gier zaprezentowanych podczas tegorocznych targów E3 była bez wątpienia Final Fantasy VII Remake - odświeżona wersja kultowego jRPG dostosowana do możliwości konsol nowej generacji. Nieco później, podczas konferencji firmy Square Enix, ogłoszono również (tym razem z nieco mniejszą pompą), że oryginalna wersja gry trafi wreszcie na urządzenia z systemem iOS.

Rowerowe akcesoria dla iPhone’a i iPada mogą dziwić. Thule zrobiło je jednak w bardzo ciekawy sposób, a ja prezentuje je w nowym cyklu na YouTube - ExxtraVagance.

Przeglądarka internetowa jest dla mnie głównym narzędziem pracy i najczęściej używanym programem. W przeszłości zdarzyło mi się już kilka razy zmieniać domyślną przeglądarkę w poszukiwaniu wydajności i/lub funkcjonalności. Niedawno Chrome zaczął mi ciążyć i postanowiłem dać szansę Safari. Wczoraj przesiadłem się całkowicie na przeglądarkę Apple. Dlaczego?

Automatyka domowa jest przyszłością - to już wiemy. Jej główną wadą na dziś jest brak kompatybilności między rozwiązaniami rożnych producentów oraz wygórowane ceny poszczególnych modułów. Jak zbudować taki system samemu niskim nakładem finansowym, w sposób bardzo prosty i bez dużej wiedzy? Dzisiaj zajmiemy się sterowaniem bramami garażowymi.

Jeszcze kilka lat temu marka Polar większości z nas kojarzyła się tylko i wyłącznie z polskim producentem sprzętu AGD. Ci, którzy interesują się sportem i elektroniką użytkową utożsamiają ją z elektronicznymi urządzeniami fitnesowymi, monitorującymi parametry podczas trenowania różnych dyscyplin sportowych. Mowa tutaj oczywiście o dwóch różnych markach. Pierwsza z nich - polska - już nie istnieje. Druga dokładnie 15 kwietnia tego roku niepostrzeżenie weszła na rynek smartwatchów.

Dzisiejsza konferencja firmy Bethesda była bez wątpienia emocjonującym wydarzeniem dla większości graczy. To właśnie na niej po raz pierwszy przedstawiono bowiem oficjalnie długo wyczekiwane tytuły, takie jak Fallout 4, Dishonored 2 czy nowy Doom.

Zegarki z serii Apple Watch Edition od samego początku wzbudzały wokół siebie dużo zamieszania, nie ze względu na możliwości ale przez swoją horrendalnie wysoką cenę. Najtańszy model ze wspomnianej kolekcji kosztuje bowiem aż 10 tysięcy dolarów. Biorąc pod uwagę jak wielkie emocje wywoływała w internautach praktycznie każda wiadomość związana ze wspomnianym luksusowym gadżetem nietrudno było przewidzieć, że prędzej czy później ktoś kupi go tylko po to, by widowiskowo zdemolować go ku uciesze setek tysięcy widzów serwisu youtube.

Fallout to dla wielu kultowa seria gier RPG osadzonych w postapokaliptycznym świecie. O kulcie, jakim otaczana jest ta gra, przekonałem się już dobrze ponad 10 lat temu, kiedy podczas wykopalisk archeologicznych kilku moich znajomych potrafiło przez cały dzień rozprawiać o swoich przygodach w Fallout 1 i Fallout 2.

Czy można pisać nekrologi dla świetnych programów? Niniejszy wpis to właściwie taki nekrolog. Twórca jednego z najlepszych od lat programów do odbioru podcastów na iPhonie, iPadzie i komputerze Mac - Instacast - ogłosił koniec działalności.

Studio Supergiant Games nie może wprawdzie pochwalić się zbyt obszernym katalogiem gier, jednak braki w ilości nadrabia jakością. Zarówno ich debiutancki Bastion jak i wydany trzy lata później Transistor spotkały się bowiem z bardzo dobrym przyjęciem ze strony graczy.

Piszę te słowa ze świadomością, że naruszam kilka zasad. Przede wszystkim własną – trzymania się z dala od tematów związanych z polityką. Portalu MyApple – że polityka i religia nie będą gościć na łamach. Mam jednak nadzieję, że skoro zaproszono mnie tutaj do pisania felietonów osobnych, osobistych i w ogóle dość swobodnych, w drodze wyjątku Naczelny to opublikuje. Przyznaję: dałem się ponieść. Może to mnie tłumaczy. Choć przecież piszę ten tekst pod wpływem emocji więc pewnie dalej mnie nosi.

Deweloperzy, którzy zainstalowali najnowszą, już czwartą betę aktualizacji systemu iOS 8 do wersji 8.4. odkryli w aplikacji Muzyka wyskakującą kolorową zajawkę Apple Music zachęcającą do skorzystania z trzymiesięcznego okresu próbnego lub wykupienia abonamentu. Zdradza ona także ceny w różnych rejonach świata.

Zmiany dotyczące najnowszej wersji Xcode były dla wielu osób najważniejszym elementem poniedziałkowej konferencji Apple. Okazuje się jednak, że niektóre z nich mogą mieć dość nieoczekiwane skutki uboczne.

Mój stary, bo pochodzący z połowy 2007 roku, iMac był już bohaterem przynajmniej jednego wpisu. Wykorzystuję go bowiem jako zewnętrzny monitor dzięki AirPlay i aplikacji AirServer. Przy zainstalowanym systemie OS X Yosemite było to jedyne sensowne wykorzystanie tego komputera. Wszystko inne działało bardzo wolno, a kręcąca się piłeczka plażowa była stałym elementem tego, co widać było na ekranie. Była, bo wszystko zmieniło się "jak ręką odjął" po zainstalowaniu na nim pierwszej bety El Capitan.

Tapety, które Apple udostępnia użytkownikom wraz z nowymi odsłonami systemów operacyjnych, od lat przykuwają wzrok. Są to zwykle piękne zdjęcia lub grafiki wykonane w doskonałej jakości. Nowe fotografie znalazły się również w iOS 9 oraz OS X El Capitan. Choć systemy te trafią do większości użytkowników dopiero na jesień, to już teraz możecie pobrać nowe tapety, które pojawiły się wraz z nimi.

Każdy chyba wie, co Apple pokazało podczas wczorajszego keynote i bez wątpienia jest to wdzięczny temat do dyskusji - rozmawiam z resztą o tym z Tomkiem Wyką w dzisiejszym odcinku MyApple Daily. Mnie osobiście bardzo zaciekawił temat otwarcia źródeł języka programowania Swift i planowane udostępnienie go programistom pracującym na Linuksie.